poniedziałek, 29 września 2014

Kroszyno w lasach Gorzewnica - być czy nie być?

Długo myślałam, o czym powinien być następny post, bo mam i kilka tematów do zrealizowania, ale ostatecznie zdobyłam się na ten. Szukając informacji na temat wsi Gorzewnica (nie wiem czemu, ale upodobałam sobie nasze tereny nadwiślańskie), natrafiłam na taką oto informację: 

W 1405 r. Siemowit IV uwolnił, tymczasowo, od ciężarów (trzeba mieć tutaj na myśli świadczenia czynszu książęcego) kmieci, zamierzających osiedlić się na nowinach w lesie Gorzewnica w nowozakładanej wsi Kroszyno (w ziemi sochaczewskiej), należącej do klasztoru w Czerwińsku, niewątpliwie w dobrach Kromnowo. Próba lokacji nie powiodła się jednak, toteż w listopadzie 1424 r. książę przyznał owo zwolnienie samej wsi Kromnowo. 

Kroszyno? Powiem szczerze, że byłam lekko zdumiona, bo muszę się  przyznać, że nigdy o tym nie słyszałam. Gdyby kolonizacja powiodła się, dzisiaj istniałaby jeszcze jedna miejscowość - Kroszyno. Sprawdziłam. Miejscowość o takiej samej nazwie istniała na na wschodzie Polski, na Kresach. Fakt ten potwierdza po raz kolejny, że tereny rozciągające się nad Wisłą były atrakcyjne i nawet takim dostojnikom, jak Siemowit IV zależało na ich kolonizacji.

Niestety, o samej Gorzewnicy nie znalazłam wiele. Nawet w samym Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego jest tylko jedno zdanie: wieś w powiecie sochaczewskim, gmina Tułowice, parafia Brochów. 

[Opracowano na podstawie Supruniuk A., Otoczenie księcia mazowieckiego Siemowita IV (1374-1426) : studium o elicie politycznej Mazowsza na przełomie XIV i XV wieku, Warszawa 1998].

wtorek, 23 września 2014

Dar Małgorzaty Gajewskiej dla Archiwum Ziemi Brochowskiej

Mogę śmiało stwierdzić, że dzisiaj Archiwum Ziemi Brochowskiej wzbogaciło się o jeden z najcenniejszych nabytków.

Marta Przygoda-Stelmach, założyciel i koordynator Archiwum Ziemi Brochowskiej pragnie wyrazić najszczersze podziękowanie Pani Małgorzacie Gajewskiej z Janowa za przekazanie reprografii zdjęcia z 1937 r., które przedstawia pracowników urzędu naszej gminy. Zdjęcie zostało zrobione w Wilczu Tułowskim. 

Na zdjęciu został rozpoznany Konstanty Białkowski (skarbnik gminy), wójt, którym był w tym czasie Pan Jeznach, Pan Wiśniewski, sekretarz. Jedyną kobietą na zdjęciu jest siostra sekretarza gminy, która pełniła obowiązki radnej. 


Czy poznajecie kogoś jeszcze? Apeluje o pomoc. Może u kogoś z Was w domu te osoby są również na zdjęciach? Jeżeli coś wiecie to błagam - piszcie w komentarzach. 

Wszelkie kopiowanie treści i obrazów zabronione. 

Serdecznie pozdrawiam,


sobota, 20 września 2014

Konary - tam gdzie niegdyś hodowano konie

Konary - miejscowości, które nosiły taką nazwę miały najprawdopodobniej charakter osad służebnych. Mieszkańcom takich miejscowości narzucano obowiązek dostarczania potrzebnych nieustannie do szkolenia i działań militarnych przedmiotów o znaczeniu wojskowym. Innym jeszcze zlecano wykonywanie nieokreślonych funkcji. Nazwa Konary wzięła się zapewne od obowiązku hodowania i dostarczania koni. W całej Polsce jest kilkadziesiąt miejscowości noszących tą nazwę:


  • Konary - wieś w woj. dolnośląskim, w pow. strzelińskim, w gminie Przeworno
  • Konary - wieś w woj. dolnośląskim, w pow. średzkim, w gminie Udanin
  • Konary - wieś w woj. dolnośląskim, w pow. wołowskim, w gminie Wińsko
  • Konary - wieś w woj. kujawsko-pomorskim, w pow. inowrocławskim, w gminie Dąbrowa Biskupia
  • Konary - wieś w woj. kujawsko-pomorskim, w pow. radziejowskim, w gminie Osięciny
  • Konary - wieś w woj. łódzkim, w pow. kutnowskim, w gminie Krzyżanów
  • Konary - wieś w woj. łódzkim, w pow. zgierskim, w gminie Ozorków
  • Konary - wieś w woj. małopolskim, w pow. krakowskim, w gminie Mogilany
  • Konary - wieś w woj. mazowieckim, w pow. grójeckim, w gminie Warka
  • Konary - wieś w woj. mazowieckim, w pow. nowodworskim, w gminie Nasielsk
  • Konary - wieś w woj. mazowieckim, w pow. płockim, w gminie Bielsk
  • Konary - osada w woj. mazowieckim, w pow. przysuskim, w gminie Wieniawa
  • Konary - wieś w woj. śląskim, w pow. częstochowskim, w gminie Kłomnice
  • Konary - wieś w woj. świętokrzyskim, w pow. buskim, w gminie Stopnica
  • Konary - wieś w woj. świętokrzyskim, w pow. jędrzejowskim, w gminie Wodzisław
  • Konary - wieś w woj. świętokrzyskim, w pow. sandomierskim, w gminie Klimontów
  • Konary - wieś w woj. wielkopolskim, w pow. konińskim, w gminie Grodziec
  • Konary - wieś w woj. wielkopolskim, w pow. rawickim, w gminie Miejska Górka
  • Konary - wieś w woj. wielkopolskim, w pow. wągrowieckim, w gminie Gołańcz


Oczywiście to nie oznacza, że we wszystkie te miejscowości miały charakter osad służebnych. Nazwę Konary mogły otrzymać niekoniecznie w związku z hodowlą koni. Nas interesują oczywiście Konary w Gminie Brochów, powiat sochaczewski. 

Najstarsza pewna wzmianka o Konarach pochodzi z 1472 r., kiedy to Stanisław z Brochowa zapisał swojej żonie Jadwidze posag na dobrach Brochów i KONARY. Niestety dokument, który potwierdzał owe nadanie znajdował się w Bibliotece Ordynacji Krasińskich, która została podpalona przez Niemców pod koniec II wojny światowej. Na szczęście, Adam Wolff (1889-1984), wybitny historyk i archiwista, sporządził regest tego dokumentu. 

Konary wymieniane są również w słynnej wizytacji Goślickiego z 1603 r. Uposażeniem kościoła w Brochowie miały być dziesięciny ze wsi Konary. 

Niestety, uboga baza źródłowa nie pozwala na lepsze zaprezentowanie i zagłębienie się w historię Konar. W 1827 r. w Tabelli Miast, Wsi, Osad Królestwa Polskiego [...] podano, że w Konarach było 15 domów, 129 mieszkańców, a sama miejscowość stanowiła własność prywatną. 

Kronikarz brochowski składa serdeczne podziękowania Pani dr Annie Salinie z Instytutu Historii PAN (Zespół Słownika Historyczno-Geograficznego Mazowsza w Średniowieczu) za opinię oraz skany 4 fiszek ze wzmiankami, dotyczącymi Konar. 

Przykładowy akt urodzenia, dotyczący mieszkańca wsi Konary z 1817 r.
 

[Opracowano na podstawie: Tabella miast, wsi, osad, Królestwa Polskiego : z wyrażeniem ich położenia i ludności. T. 1, A - Ł, alfabetycznie ułożona w Biórze Komissyi Rządowéy Spraw Wewnętrznych i Policyi, Warszawa 1827; Dzieje Mazowsza, T. I, pod red. H. Samsonowicza, Pułtusk 2006]

czwartek, 18 września 2014

Mistrzewice

Pierwszą miejscowością, która rozpoczyna cykl SĄSIEDZI są Mistrzewice. Jest to malownicza miejscowość leżąca nad rzeką Bzurą. Zawsze kiedy jestem w Mistrzewicach lubię patrzeć, jak po drugiej stronie Bzury widać wieże brochowskiej bazyliki. Nie wiem dlaczego, ale zawsze robi to na mnie wrażenie (te pozytywne oczywiście). Obecnie Mistrzewice administracyjnie należą do Gminy Młodzieszyn. W latach 1975-1998 wieś leżała w granicach województwa skierniewickiego. Mistrzewice są jednak ciekawe nie tylko ze względu na malownicze położenie. Mało mieszkańców z sąsiednich gmin (nawet z najbliższego Brochowa) wie, że Mistrzewice były niegdyś parafią. 

Józef Łukaszewicz w swoim słynnym opisie kościół parafialnych podał, że nie wiadomo kto i kiedy ufundował kościół w Mistrzewicach. Istniał on już zapewne w XV w., albowiem w trakcie wizyty Goślickiego w 1603 r. [Wizytacja biskupa Wawrzyńca Goślickiego z 1603 r. [w:] Archiwum Archidiecezjalne w Poznaniu] proboszcz tej parafii ,,produkował przywileje stolicy św. na rozmaite odpusty od roku 1465 począwszy''. W czasie tej wizytacji Mistrzewice należały do Piotra Brochowskiego (mamy zatem coś wspólnego). Kościół był drewniany i pod wezwaniem św. Stanisława i św. Doroty. Uposażeniem jego był łan jeden roli i dziesięciny ze wsi Mistrzewice. Działało przy nim bractwo oraczy św. Izydora. W 1603 r. była tam również szkoła przykościelna, ale dzieci w niej nie było, bo przychów rektora szkoły był tak mały, że nie wystarczał na jego utrzymanie. Co ciekawe, przeszukując Internet, natrafiłam na blog Wujka To Mi'ego, który podczas swoich wędrówek robi bardzo ciekawe zdjęcia. Trafił również w nasze strony i zamieścił na swoim blogu zdjęcia krzyża, a zasadzie krzyża-pomnika, który ma upamiętniać zburzony kościół w Mistrzewicach w 1915 r. Napis na tym krzyżu jest następujący:

Ku wieczystemu upamiętnieniu
dnia 1 maja 1918 r. Polikarp Grodzki wznowił
ten krzyż na miejscu gdzie stał kościół parafialny,
wzniesiony w r. 1769 przez
Andrzeja Młodziejowskiego biskupa poznańskiego,
a zburzony w r. 1915 czasu wielkiej wojny światowej.


A teraz trochę statystyki. Mój ulubiony Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego z 1885 r. podaje, że Mistrzewice są wsią i folwarkiem nad rzeką Bzurą, powiat sochaczewski, gmina Młodzieszyn, parafia Mistrzewice (!). Pod koniec XIX w. Mistrzewice posiadały drewniany kościół i szkołę początkową. W 1827 r. wieś rządowa z 36 domami, 279 mieszkańcami. W parafii Mistrzewice było 311 dusz. Folwark Mistrzewice rozciągał się na 564 morgach, gruntów ornych 322 morgi, łąk 19 morgów, pastwisk 15 morgów, lasu moorgów 184, nieużytków i placów 24 morgi; budynków z drzewa 15; folwark ten został oddzielony od dóbr Kampinos.

Według bazy archiwalnej PRADZIAD zachowały się następujące księgi metrykalne parafii Mistrzewice:


Mistrzewice
rzymskokatolickie
małżeństwa
1855-1898
Mistrzewice
rzymskokatolickie
urodzenia
1859-1898
Mistrzewice
rzymskokatolickie
zgony
1855-1898

Zdigitalizowane są dostępne w bazie Geneteki. Sprawdź tutaj. Wystarczy wybrać Mistrzewice. Od razu zaznaczę, że przoduje nazwisko Adamczyk :) 
Szkolnictwo powszechne bierze swoje początki w Mistrzewicach w 1819 r. W roku szkolnym 1869/1870 w szkole było 35 uczniów, z czego wszyscy byli pochodzenia chłopskiego.


Dziękuje. Mam nadzieję, że naszym sąsiadom zza Bzury spodoba się krótki zarys ich historii. Pozdrawiam wszystkich mieszkańców  Mistrzewic. 
Z pozdrowieniami z ziemi brochowskiej, 







[Opracowano na podstawie: J. Łukaszewicz, Krótki opis historyczny kościołów parochialnych, kościółków, kaplic, klasztorów, szkółek parochialnych, szpitali i innych zakładów dobroczynnych w dawnej dyecezyi poznańskiej, T. I, Poznań 1858; Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. T. 15, T. VI, Warszawa 1885; ,,Walka caratu ze szkoła polską w Królestwie Polskim w latach 1831-1870'' oprac. przez Karola Poznańskiego, Warszawa 1993]

niedziela, 14 września 2014

Szkoła Podstawowa w Śladowie i inne

Za nami dwa tygodnie roku szkolnego 2014/2015. W związku z tym, że jednym z moich ulubionych zagadnień jest szkolnictwo... nie mogłam się oprzeć, aby nie rozwinąć bardziej tematu rozwoju szkół na naszym terenie. Przecież ziemia brochowska nie miała tylko jednej szkoły w Brochowie.

Niewątpliwie, drugą szkołą publiczną po Brochowie, która ma najdłuższy staż istnienia i działa do dzisiaj, jest szkoła w Śladowie. Swoimi początkami sięga 1820 r. Źródła podają, że była to szkoła niemiecka, ze względu na duży odsetek osadników olenderskich. W roku szkolnym 1869/1870 w szkole było 76 uczniów i wszyscy byli pochodzenia chłopskiego. Według zestawienia przygotowanego przez Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w roku szkolnym 1930/1931, w Śladowie była dwuklasowa szkoła koedukacyjna z trzema kompletami uczniów, dwoma nauczycielami i 62 godzinami nauki tygodniowo. Szkoła posiadała 40 m2 własnej powierzchni i 29 m2 powierzchni obcej. Na 107 uczniów były dwie sale lekcyjne. O historii szkoły można również poczytać na jej stronie internetowej. Zapraszam!


Ostatnią szkołą, której historia zaczyna się w XIX w., a działalność trwa do dzisiaj, jest szkoła w Lasocinie. Szkoła w Lasocinie powstała w 1866 r. Naukę w roku szkolnym 1869/1870 pobierało 65 uczniów i wszystkie były pochodzenia chłopskiego. W roku szkolnym 1930/1931 szkoła posiadała 2-klasowy stopień organizacji, 3 komplety uczniów i 2 nauczycieli. Uczniowie pobierali 64 godziny nauki tygodniowo. Wszystkie zajęcia odbywały się w własnym budynku o powierzchni 249 m2, gdzie były 4 sale lekcyjne. W sumie do szkoły w tym okresie uczęszczało 143 uczniów.  

Szkołami, które dotrwały do okresu międzywojennego XX w. i swoimi początkami sięgają XIX w. są szkoły w Famułkach Królewskich, Górkach i Kromnowie. Szkoła w Famułkach Królewskich powstała w 1831 r. W roku szkolnym 1869/1870 było w niej 43 uczniów (wszystkie pochodzenia chłopskiego). Szkoła ta, podobnie jak ta w Śladowie, była początkowo szkołą niemiecką. W roku szkolnym 1930/1931 była ona koedukacyjną szkołą publiczną, ale już z czterema kompletami uczniów. 66 godzi  nauki tygodniowo realizowało dwóch nauczycieli w dwóch salach lekcyjnych, gdzie uczyło się 143 uczniów. Lokal szkoły miał 52 m2, ale nie był on własnością szkoły. 

Szkoła w Górkach powstała natomiast w 1819 r. Naukę w roku szkolnym 1969/1870 pobierało 98 uczniów, z czego, co ciekawe, 11 było pochodzenia mieszczańskiego, a 87 chłopskiego. W roku szkolnym 1930/1931 przekształciła się w dwuklasową szkołę powszechną z trzema kompletami uczniów, dwoma nauczycielami i 62 godzinami nauki tygodniowo. Sale lekcyjne odbywały się na 55 m2 w obcym lokalu, nie będącym własnością szkoły. W sumie, w okresie tym, do szkoły tej uczęszczało 103 uczniów. 

Szkoła w Kromnowie powstała w 1830 r. i była szkołą niemiecką. Fundusze, z których utrzymywano nauczycieli pochodziły nie tylko od rodziców, ale i od rządu. W roku szkolnym 1869/1870 było w niej 42 uczniów (wszystkie pochodzenia chłopskiego). W roku szkolnym 1930/1931 przekształciła się w dwuklasową szkołę powszechną z trzema kompletami uczniów, dwoma nauczycielami i 62 godzinami nauki tygodniowo.Na budynki szkolne składało się 40 m2 lokalu własnego i 26 m2 obcego. Uczęszczało do niej w tamtym okresie 104 uczniów. 

Próby czasu nie przetrwały szkoły Piaskach Duchownych i Przęsławicach. Brakuje ich na wykazie Ministerstwa, dotyczącego roku szkolnego 1930/1931. Szkoła w Lasocinie powstała w 1866 r. Naukę w roku szkolnym 1869/1870 pobierało 65 uczniów i wszystkie były pochodzenia chłopskiego. Szkoła niemiecka w Piaskach Duchownych powstała w 1867 r. i w roku szkolnym 1869/1870 uczyło się w niej 23 uczniów. Szkoła w Przęsławicach, która była również szkołą niemiecką, swoimi początkami sięga 1819 r. W roku szkolnym 1869/1870 uczyło się w niej 54 uczniów.

Pragnę zaznaczyć, że pomimo ,,olenderskiego'' charakteru niektórych szkół, w dwudziestoleciu międzywojennym  językiem nauczania we wszystkich szkołach był język polski. To nie oznacza, że dzieci osadników niemieckich przestały do nich chodzić lub miały odrębne placówki. Stopień asymilacji był tak znaczny, że wszystkie dzieci bez względu na pochodzenie uczyły się w jednej szkole po polsku, a języki narodowościowe nie stanowiły żadnej przeszkody.

[Opracowano na podstawie "Szkoły Rzeczypospolitej Polskiej w roku szkolnym 1930/31" pod red. D-ra Marjana Falskiego, Warszawa 1933; ,,Walka caratu ze szkoła polską w Królestwie Polskim w latach 1831-1870'' oprac. przez Karola Poznańskiego, Warszawa 1993]